WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA BANKU ŻYWNOŚCI W OLSZTYNIE

JAK PRZETRWAĆ W IZOLACJI

MZPiTU W OLSZTYNIE
Społeczna izolacja spowodowana rozprzestrzenianiem się choroby COVID-19 może być obciążająca dla naszej psychiki. Jak przetrwać ten trudny czas?

Piotr Harasim, Telewizja Kopernik: Pandemia, izolacja, przykaz pozostawania w domach. Taka sytuacja może powodować, że częściej sięgamy po używki, alkohol. Jak się przed tym uchronić?

Michał Żmijewski, psycholog w Miejskim Zespole Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Olsztynie: W sytuacjach kryzysowych mamy tendencję do reagowania w sposób skrajny. Sytuacja, w której jesteśmy teraz, niewątpliwie jest trudną, kryzysową dla nas sytuacją, co może powodować wszczęcie odczuwania trudnych emocji, trudnych uczuć, jak np. stresu, frustracji. Część z nas nie może realizować swoich obowiązków, nie może się spełniać zawodowo. To może prowadzić do frustracji. Jeżeli nie mamy odpowiednich umiejętności radzenia sobie z trudnymi emocjami, może powodować po prostu, że zaczniemy sięgać po używki. Myślę, że dotyczy to osób, które już wcześniej w ten sposób sobie z tymi emocjami radziły. W jaki sposób się uchronić? Tutaj myślę, że to co jest ważne dla naszego zdrowia psychicznego to to, aby mieć świadomość swoich emocji, mieć świadomość swoich potrzeb, przede wszystkim nie bać się korzystać z pomocy, mówić o tych emocjach, nie uśmierzać ich, dać sobie prawo do tych trudnych emocji, nie udawać, że nic się nie stało. Jeżeli dzieje się coś trudnego, możemy się zgłosić czy do specjalisty, czy chociażby porozmawiać o tym z kimś bliskim.

Jak nasza psychika reaguje na taką przymusową izolację?

Nie ma takiej prostej odpowiedzi na to. To zależy od tego, jak nasze życie wyglądało przed czasem wystąpienia tej epidemii. To zależy też od naszej osobowości, bo zupełnie inaczej poradzi sobie tutaj ekstrawertyk, który z natury dużo bardziej wolał wychodzić z domu, niż osoba introwertyczna, która w tym domu lubiła przebywać. Możemy zareagować nasilonym stresem, możemy zareagować bezsilnością, wzrostem poczucia bezradności, możemy zareagować także atakami paniki. Osoby, które miały wcześniej zdiagnozowane zaburzenia lękowe czy zaburzenia depresyjne, to też może być czas, kiedy te dolegliwości będą się nasilały.

Będąc w domu w trakcie takiej przymusowej izolacji, jakie sygnały ostrzegawcze powinny nas zaniepokoić, że coś złego dzieje się z naszą psychiką?

Tutaj myślę, że każdy z nas zna najlepiej siebie w takich warunkach normalnych. Myślę, że to, co powinno być niepokojące, to wszelkie skrajności. Wszelkiego rodzaju rzeczy, które będą odbiegały od tej naszej tzw. normy. Czyli jeśli zauważymy, że mamy np. trudności z zasypianiem, wcześniej tego nie było. Jeżeli np. brakuje nam apetytu, wcześniej ten apetyt był lub wręcz odwrotnie, zaczynamy zajadać nasze problemy. Czy np. przesypiamy całe dnie. To może być taki sygnał ostrzegawczy, że być może warto przyjrzeć się temu co się z nami dzieje.

Tęsknimy za takim normalnym, zwyczajnym życiem. Jak sobie z tym poradzić?

Zanim zaczniemy sobie z tym radzić, w ogóle dać sobie prawo, że rzeczywiście możemy za czymś tęsknić, bo ta tęsknota jest pewną informacją, że czegoś nam teraz brakuje. Czegoś, co jest dla nas ważne. Warto sobie to uświadomić. Warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czego mi tak naprawdę brakuje w tym momencie? I być może jest też jakiś sposób na teraz, żeby sobie jakoś z tą tęsknotą radzić. Np. jeśli tęsknimy za kontaktami z bliskimi osobami czy z kolegami, koleżankami, za wspólną kawą z kimś bliskim, mamy takie możliwości, jak Internet. Można się spotkać na kawę z kolegą, koleżanką za pomocą jakiegoś komunikatora, takiego audiowizualnego, że będziemy siebie widzieli.

Dziękuję za rozmowę.