Do wycinki doszło na przełomie ubiegłego i bieżącego roku. Na działce na terenie gminy Pisz, należącej do mieszkańca Warszawy, nieznany sprawca wyciął 14 drzew – brzóz i modrzewi. Po kilkumiesięcznym śledztwie policjanci ustalili, że dokonał tego 40-letni mieszkaniec gminy Pisz. Zrobił to za namową 90-letniego sąsiada pokrzywdzonego. 90-latek miał usłyszeć od właściciela działki, że drzewa można wyciąć. Właściciel twierdzi jednak, że choć faktycznie dyskutował z sąsiadem o wycięciu drzew, to na pewno ostatecznej zgody nie wyraził.
Teraz i mężczyzna, który wyciął drzewa, i ten, który go do tej namówił, odpowiedzą przed sądem.